teraz przepis na moje ulubione danie specjalnie dla Was !
Sładniki ciasta do pizzy
- 250 gram włoskiej mąki Farina 00 – To jest właście klucz do najlepszego ciasta do pizzy jakie można przygotować w domowej kuchni i wypiec w piekarniku. Mąka ta jest bardzo drobna, ma charakterystyczną konsystencję i już na pierwszy rzut oka różni się od mąki pszennej dostępnej w polskich sklepach. Wcześniej próbowałem dostępnej w naszych marketach mąki dedykowanej do pieczenia pizzy, ale nic co na opakowaniu miało polskie napisy nawet nie zbliżyło się do włoskiego oryginału. Tą włoską mąkę na szczęście łatwo można kupić w polskich sklepach internetowych – ja właśnie tak zrobiłem.
- 150 ml bardzo ciepłej wody
- 7 gram drożdży suszonych/instant – możesz użyć świeżych, ale suche są wygodniejsze w użyciu, a ciasto przygotowane z ich pomocą niczym nie różni się od tego ze świeżymi drożdżami
- solidna szczypta soli
- jedna łyżka dobrej oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
Przygotowanie ciasta:
- Mąkę przesiewam do miski, tak aby była jak najlepiej napowietrzona. Jeżeli
mam leniami się spieszy, to po prostu przesypuję mąkę z torebki do miski z większej wysokości, przy okazji wykonując „nerwowe” ruchy na boki – taka symulacja sitka bez sitka. - Do ciepłej wody wsypuję drożdże, dość dokładnie mieszam całość i odstawiam na moment na bok.
- Mąkę solę i dodaję łyżkę oliwy, a następnie wlewam wodę z drożdżami.
- Wszystkie składniki zaczynam energicznie mieszać łyżką aż do momentu, w którym ciasto połączy się w jeden – jeszcze nie gładki – kawałek (
mam leniadzięki temu ręce nie obklejają się ciastem). - Następnie odkładam łyżkę na bok i zaczynam wyrabiać ciasto ręką. Jeżeli lepi się do dłoni, dosypuję trochę mąki i wyrabiam do uzyskania jednolitej kuli gładkiego i sprężystego ciasta. Na tym etapie łatwo poznać, czy ciasto wyjdzie dobrze, czy może bardzo dobrze. Jeżeli po kilku minutach wyrabiania jest miękkie i sprężyste to jest to dobry znak. Po wyrośnięciu będzie wręcz rozpływało się pod własnym ciężarem – o to chodzi!
- Zakończenie wyrabiania ciasta to idealny moment na podzielenie go na porcje. Jeżeli zrobisz więcej ciasta, właśnie w tym momencie możesz jego część spakować do foliowej torebki i zamrozić – następnym razem przygotujesz pizzę bez robienia bałaganu! Zamrożone ciasto po wyjęciu z lodówki wyrośnie w trakcie rozmrażania.
- Tymczasem świeże ciasto do pizzy zaraz po wyrobieniu oprószam delikatnie mąką lub skrapiam oliwą z oliwek i wstawiam do miski, którą przykrywam ścierką i odstawiam w ciepłe miejsce na kilkadziesiąt minut. Tradycyjne włoskie receptury zakładają odstawienie ciasta do wyrośnięcia nawet na parę godzin. Niektóre przepisy sugerują nawet ponowne wyrabianie ciasta i ponowne odstawienie do wyrośnięcia. W domowych warunkach nie udało mi się zauważyć specjalnej różnicy pomiędzy (już upieczonym) ciastem, które wyrastało kilka godzin, a tym odstawionym na 30 minut.
- Wyrośnięte ciasto lekko rozciągam dłońmi, tak aby uformować z niego średniej wielkości koło i ciasto w takiej formie kładę na wysmarowaną oliwą z oliwek blachę. Następnie palcami rozciągam ciasto aż do uzyskania porządnego rozmiaru i kształtu. UWAGA! NIE WAŁKUJ CIASTA DO PIZZY, ponieważ musi być dobrze napowietrzone a wałek zatyka pory i wyciska pęcherzyki powietrza.
- I GOTOWE. Teraz wystarczy już tylko nałożyć na pizzę dobry sos i niezbyt dużą ilość składników.
- Pizzę wkładam do piekarnika rozgrzanego do maksymalnej temperatory 250 stopni. Piecze się na najniższej półce przez 9 do 12 minut. Pizza jest gotowa do wyjęcia kiedy ciasto zaczyna się ładnie złocić.
- Tak przygotowana pizza powinna mieć cienkie i chrupiące ciasto, które po pocięciu na kawałki i wzięciu porcji do ręki nie zwisa w dół jak glut 😉